Szarlotka

Szarlotka

Miałam smaka na coś słodkiego i wyglądającego delikatnie zarazem. Zawsze marzyła mi się szarlotka rodem z filmów i książek o Ani z Zielonego Wzgórza. Postanowiłam więc taką zrobić, ale zupełnie inaczej niż Ania skupiłam się i dodałam mąki do ciasta. A co z tego wyszło? Zobaczcie.

Ciasto:

1,5 szklanki mąki
150 g masła
0,5 szklanki wody
2 łyżeczki cukru pudru
szczypta soli





Mąkę przesiać, dodać masło, cukier i sół, delikatnie ugniatać ciasto dolewając wody. Schłodzić gotowe ciasto przez około dwie godziny w lodówce. 

Po tym czasie ciasto rozwałkować i umieścić w formie do tarty. Nakłuć widelcem kilkakrotnie i wstawić do piekarnika na około 30 minut. Piec w temperaturze 185 stopni. Resztę ciasta zostawić pokrojone w długie pasy.



Jabłka obrać ze skórki, pokroić na drobne kosteczki i wrzucić do rondla. Zasypać delikatnie cukrem. W zależności od tego jak słodkie chcemy mieć jabłka dodawać powoli cukru. Zagotować wszystko na jednolitą masę, aż jabłka zamienią się w dżem. Masę wyłożyć do gotowej tarty i posypać cynamonem.

Układać pozostawione pasma ciasta naprzemian na jabłkach tworząc kratkę. Piec całość jeszcze przez 25 minut do zarumieniena się ciasta. Przestudzić i posypać cukrem pudrem. 



A potem nic tylko się zajadać. Smacznego!

Uśmiechnięte ciasteczka z nutellą

Uśmiechnięte ciasteczka z nutellą

Foremki na zrobienie takich ciasteczek kupiłam dość dawno temu w Anglii i przez dłuższy czas nie miałam zupełnie ochoty ich wykorzystywać. Sama nie wiem dlaczego. Tym bardziej, że ciasteczka, które z nich upiekłam są pyszne, słodziutkie, kruche i....uśmiechnięte. 

Przyszło słońce, jest ciepło. Jakoś to będzie. Uśmiechnijmy się, jak nie do siebie, to chociaż do ciasteczek. 





Składniki: 


1,5 szklanki mąki pszennej
kostka zimnego masła
0,5 szklanki cukru pudru
2 żółtka
szczypta soli
 
Mały słoik Nutelli




Mąkę i cukier puder przesiewamy przez sitko. Dodajemy masło pokrojone w kostkę, zółtka i szczyptę soli. Ugniatamy ciasto. Wkładamy gotowe ciasto do lodówki na minimum 1,5 godziny. Po tym czasie na stolnicy rozwałkowujemy ciasto i wykrawamy ciasteczka. 

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 10-15 minut. 




Bardzo ważne jest by ciasteczka jeszcze ciepłe zostały wyłożone na prostej powierzchni, inaczej delikatnie się zniekształcą. Po ostudzeniu nakładamy Nutellę na część bez dziurek i przykrywamy uśmiechniętą częścią. Jeśli w pomieszczeniu jest ciepło ciasteczka warto schłodzić w lodówce przed podaniem.

Proste? Proste :) Smacznego


Kurczak zapiekany pod ciastem francuskim

Kurczak zapiekany pod ciastem francuskim

Znów coś co uwielbiam jeść, a na dodatek bardzo szybko i łatwo się robi. Zmodyfikowałam lekko wersję, którą znalazłam w mojej ulubionej książce, mojego ulubionego Jamiego. I oto jest kurczak pod ciastem francuskim. Jeśli chodzi o zrobienie własnoręcznie ciasta, to jeszcze się nie odważyłam dokonać tego czynu, ale już, już niedługo. Tymaczasem życzę udanego pichcenia. Przepis podaję na formę uniwersalnej wielkości. 







Składniki:

2 filety z piersi kurczaka
3 cebule dymki
1,5 łyżeczki siekanego rozmarynu
3 łyżki musztardy (angielskiej Colman's)
1,5 łyżki mąki
2 łyżki śmietany
1 kostka rosołowa lub 0,5 szklanki bulionu
200g pieczarek
arkusz ciasta francuskiego
jajko do posmarowania
sól, pieprz







Kurczaka kroimy w kostkę wielkości połowy pudełka do zapałek. Rozgrzewamy olej na patelni i wrzucamy mięso lekko przysmażając. Dodajemy posiekaną drobno cebulę. Delikatnie mieszamy. Dodajemy posiekane pieczarki. 

Kiedy grzyby się lekko podduszą, a mięso zrobi się białe, dodajemy mąkę i mieszamy całość. Skręcamy ogień. Dokładamy śmietanę, musztardę. Kostkę rosołową zalewamy wrzątkiem (około 1/2 szklanki) i wlewamy do mięsa. Dusimy wszystko przez około 15 minut. Solimy i dodajemy pieprzu do smaku. Dokładamy rozmaryn.



W tym czasie rozkładamy ciasto francuskie i dokładnie mierzmy do formy. Ciasta musi być troszkę więcej. Przekładamy zawartość patelni do formy i przykrywamy ciastem. Smarujemy rozmąconym jajkiem. 

Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni, przez około 20 minut. 



Danie jest sycące, można pokusić się o dodatek z marchewki, myślę, że smakowałoby znakomicie. 
Smacznego

Tarta pomarańczowo-miodowa

Tarta pomarańczowo-miodowa

Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie Hotelu Radisson Blu w Krakowie i....niespodziewanie dla mnie wygrałam. Nagrodą był udział w warsztatach kulinarnych w kuchni hotelowej pod okiem szefa Stanisława Bobowskiego. Bawiłam się świetnie, nauczyłam się robić kilka nowych rzeczy, które pewnie niebawem wylądują na blogu. Wizyta w hotelu i spotkanie ze wspaniałymi ludzmi zainspirowało mnie do działania, którego efektem jest także ten blog.

A najważniejszą rzeczą jest, dlaczego wygrałam? Tematem konkursu było ciasto zimowe. Ja zdecydowałam się podać przepis na tartę pomarańczowo-miodową. I choć zima już mam nadzieję na dobre minęła, co stoi nam na przeszkodzie, by taką tartę zrobić? A potem zjeść? 




Ciasto: 


240 gramów mąki pszennej 
150 gramów masła
0.5 szklanki wody
1 łyżeczka drobnego cukru
szczypta soli
odrobina aromatu cytrynowego




Mąkę przesiewamy, dodajemy masło, sól i cukier i delikatnie miszamy dodając zimną wodę. Ugniatamy ciasto bardzo dokładnie. Owijamy je folią spożywczą i na około pół godziny wsadzamy do lodówki. 

Po tym czasie posypujemy stolnicę mąką, rozwałkowujemy ciasto i nakładamy do formy o średnicy około 22-24 cm. Nakłówamy ciasto, przykrywamy papierem do pieczenia i wysypujemy groszki obciążające ciasto. Wkładamy tartę do piekarnika nagrzanego na 200 stopni i pieczemy około 20 minut. Wyciągamy tartę i zdejmujemy groszki. Wkładamy tartę jeszcze na 8-10 minut. 




Masa:

3 jajka, ubite
350 gramów twarogu 
1 łyżeczka cynamonu
5-7 łyżek miodu
otarta skórka z pomarańczy
1 pomarańcza


Ser przecieramy przez sitko do miski, dodajemy cynamon, miód, skórkę pomarańczową i delikatnie mieszamy całość. Dodajemy ubite jajka i łączymy wszystkie składniki. Delikatnie przekładamy masę na gotowe ciasto. Wkładamy tartę do piekarnika nagrzanego na 180 stopni i pieczemy przez około 30 minut




Podajemy polane miodem i ozdobione pomarańczą
Smacznego



Jajka pod beszamelem

Jajka pod beszamelem

Śniadanie, najważniejszy posiłek dnia. Powinno być smaczne, proste i szybkie do zrobienia, a przede wszystkim sycące, tak by energii starczyło nam na wiele godzin dnia. Uwielbiam śniadania podane z pyszną aromatyczną kawą. Ponieważ nie jestem hipsterem chodzącym co rano do Charlotte na kanapkę z indykiem (choć może kiedyś taką zrobię) śniadanie zazwyczaj zjadam w domu. I oczywiście lubię kosztować nowe rzeczy. Dziś z okazji niedzieli małe co nieco z jajkiem.

Składniki:

4 kromki chleba tostowego
4 jajka
10 plasterków boczku 
ser żółty 
łyżka masła
4 kokilki lub mała forma do muffinek




Sos beszamelowy:

50 g masła
łyżka mąki
3/4 szklanki mleka
sól, pieprz
starta gałka muszkatołowa


W rondelku topimy masło, dodajemy mąkę i delikatnie mieszając wlewamy mleko. Mieszamy do uzyskania gęstej konsystencji sosu. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Zdejmujemy z ognia.

Masło topimy i studzimy. Od chleba tostowego odkrawamy skórki i za pomocą wałka kuchennego spłaszczamy kromki. Trzemy ser na drobnych oczkach tarki. Chleb smarujemy z obu stron masłem i wkładamy do kokilek lub formy muffinkowej (nie trzeba ich smarować). 



Boki wykładamy boczkiem i rozbijamy do środka jajko. Bardzo ważne, żeby nie dodawać całego białka, gdzyż zwyczajnie się nie zmieści. Jajko przykrywamy sosem beszamelowym i posypujemy startym serem. Wystające fragmenty chleba smarujemy pozostałością masła. 

Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 15 minut. 
Przy wykładaniu na talerz uwaga na rozgrzane naczynia.




Smacznego
Tarta ze szpinakiem

Tarta ze szpinakiem


Tak! Nareszcie! Udało mi się ciasto na tartę. Dla mnie idealne. Lekko się ugniata, jest elastyczne, ładnie się piecze i co najważniejsze jest przepyszne. Tarty uwielbiam. Tak prosto się je robi, a na dodatek możemy je zjeść z czymkolwiek. Jeśli mamy tylko kilka składników w lodówce zawsze cos możemy wyczarować. Dziś przepis na tartę ze szpinakiem. A już niedługo kolejne.


Ciasto:

1,5 szklanki mąki
0,5 szklanki wody
100 g masła
łyżeczka soli 



Mąkę przesiewamy na stolnicę lub do misy miksera, dodajemy posiekane masło i sól. Wyrabiamy delikatnie dodając wody. Gotowe ciasto możemy odstawić na moment by odpoczęło przez 15 min. Po tym czasie ciasto należy rozwałkować, nałożyć na formę do tarty. Delikatnie nakłuwamy widelcem ciasto i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut. 

Lekko upieczone ciasto wyjmujemy. Przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy groszkami do pieczenia (jak na zdjęciu - groszki można zastąpić zwykłą fasolą, jest lżejsza więc potrzeba jej więcej niż groszków) i pieczemy przez 15 minut. Zdejmujemy groszki i papier z tarty i pieczemy jeszcze około 5 min do momentu zarumienienia się ciasta. 




Tarta:

szpinak liście (mrożony)
1 cebula
pomidor
ser feta
1 jajko
mała śmietanka 18%
sól, pieprz, 
2 ząbki czosnku






Cebulę kroimy drobno i delikatnie rumienimy na odrobinie oliwy w rondlu. Dodajemy szpinak i lekko dusimy na małym ogniu. Dodajemy sól i pieprz do smaku, wyciskamy czosnek. Odstawiamy do ostygnięcia. Dodajemy pokruszony ser feta i lekko mieszamy. 



Wyciągamy tartę z piekarnika. Nakładamy nadzienie ze szpinaku. W miseczce mieszamy śmietankę z jajkiem i wylewamy na szpinak. Na koniec układamy pokrojonego pomidora. 

Zapiekamy tartę przez około 15 minut w nagrzanym piekarniku.

Smacznego




Makaron z bazylią w sosie śmietanowym

Makaron z bazylią w sosie śmietanowym

Makaron, nie ma nic prostszego niż wrzucić zawartość opakowania do gotującej się wody, następnie zalać odsączone kluseczki sosem i smakować. Postanowiłam lekko utrudnić sobie życie, a może jednak ułatwić i uszczęśliwić się robiąc coś nowego, i przygotowałam swój własny makaron. Z bazylią. Na koniec dodałam sosu śmietanowego i pieczoną pierś z kurczaka. Zapraszam na łatwy i szybki obiad. 



 Makaron

0.5 kg mąki pszennej
5 małych jajek
szczypta soli
odrobina oliwy
bardzo duży pęczek bazylii

Bazylię siekamy na drobne kawałki nożem, wrzucamy do moździerza i ugniatamy z odrobiną oliwy na jednolitą papkę.

Mąkę przesiewamy na stolnicę (lub do misy miksera), dodajemy sól, jajka i olej oraz bazyliowy podkład. Wszystkie składniki bardzo dokładnie mieszamy i ugniatamy ciasto. W zależności od ilości dodanej przez nas bazylii uzyskamy mniej lub bardziej zielony kolor. 



Ciasto wałkujemy bardzo dokładnie na grubość około 2 minimetrów. Im większe wyjdzie nam ciasto tym dłuższe nitki uzyskamy. Zwijamy i kroimy w poprzek. Grubość nitek zależy od nas samych. Pokrojony makaron rozrzucamy po stolnicy do wyschnięcia. Gotujemy go w lekko osolonej wodzie i odcedzamy.

Kurczak:

pierś z kurczaka
1 ząbek czosnku
cebula
sól, pieprz

Podwójną pierś z kurczaka kroimy na małe kwadraty. Cebulę obieramy i siekamy na drobno, czosnek wyciskamy. Na rozgrzaną patelnię wlewamy odrobinę oleju. Dodajemy cebulę. Gdy lekko się podrumieni dodajemy czosenk a potem kurczaka. Doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy

Sos śmietanowy:

małe opakowanie śmietany 12%
bazylia suszona
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
1 łyżka oleju

Do wysokiego rondla wlewamy olej. Rozgrzewamy go i dodajemy śmietanę. Wsypujemy resztę składników i delikatnie mieszamy. Śmietanę lekko należy podgrzać. Wrzucamy do sosu kurczaka i dodajemy makaron. Wszystko delikatnie mieszamy. Podajemy do stołu.





Smacznego:)
Sernik

Sernik

Święta, święta i po świętach? Nic bardziej mylnego! Każdy dzień powinien być dla nas świętem. Więc każdego dnia jedzmy dobrze, róbmy to co kochamy, otaczajmy się tymi których lubimy. Żyjmy. Do przodu. A żeby żyć trzeba mieć siłę, a żeby mieć siłę trzeba jeść. Powinno się zjeść zatem coś smacznego. Najlepiej słodkiego. Spalimy na wiosnę.





Sernik:

1kg białego sera (zmielonego)
 8-10 jajek
40 dkg cukru pudru
30 dkg masła
10 dkg mąki
szczypta soli


skórka pomarańczowa
wanilia
bułka tarta do obsypania tortownicy





Masło ucieramy na gładką masę, dodajemy cukier puder, żółtka (jeśli jajka są duż wystarczy 8 sztuk) i ser. Ucieramy wszystkie składniki na puszystą masę. Z białek ubijamy pianę, wykładamy na masę serową. dodajemy skórkę pomarańczową, wanilię oraz mąkę z solą. Lekko mieszamy całość. 
Ciasto przekładamy do tortownicy (posmarowanej tłuszczem i obsypanej bułką tartą) Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni Celcjusza, przez około 60 minut. 



Upieczone ciasto ozdobiłam cukrem pudrem i startą czekoladą mleczną.

Smacznego słodkiego życia :)

a na koniec jeszcze świątecznie...pisanki :)


Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger