Kurczak w cynamonie

Uwielbiam takie obiady. Lekki kuskus jako dodatek do aromatycznego mięsa. Jeśli nie masz za wiele czasu, a chcesz skosztować nowego połączenia to kurczak w cynamonie idealnie się do tego nada. Smakuje nawet na zimno....wydało się, że podjadałam nocą z patelni :)

Przygotowanie potrawy, pieczenie, kosztowanie i fotografowanie zajęło mi tyle samo czasu co przesłchanie świetnego koncertu Robbiego Williamsa z Royal Albert Hall z 2001 roku. Więc śpiewając razem z nim My way zapraszam na mój pomysł na obiad:

Składniki:

podwójny filet z piersi kurczaka

1 duża cebula

2 łyżeczki cynamonu 

2 łyżeczki mielonego imbiru

2 łyżeczki kurkumy

1 łyżeczka soli

0,5 łyżeczki pieprzu mielonego

1 puszka ciecierzycy

0,5 szklanki siekanej natki pietruszki/kolendry

3 łyżki oliwy z oliwek

olej

woda

cytryna

Filet z kurczaka dokładnie myjemy i kroimy na kawałki wielkości pudełka od zapałek. Przekładamy go do miski. Wsypujemy cynamon, imbir, kurkumę, sól i pieprz. Zalewamy oliwą z oliwek i dokładnie mieszamy. Zostawiamy na minimum 30 minut do zamarynowania.

Cebulę kroimy na drobną kostkę. Na głębokiej patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i szklimy cebulę. Przekładamy mięso i delikatnie opiekamy. Zalewamy wodą do połowy wysokości mięsa. Mieszamy i przykrywamy na około 20 minut. 

Po tym czasie siekamy drobno pietruszkę i dodajemy do mięsa. Ciecierzycę odsączamy i wrzucamy na patelnię. Wszystko dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze przez około 10 minut. Jeśli sos jest za gęsty, możemy rozcieńczyć go wodą. Jeśli za rzadki redukujemy go gotując wszystko na wolnym ogniu jeszcze przez parę minut. 

Na koniec skrapiamy wszystko sokiem z połowy cytryny.

Kuskus:

3 garście kuskusu

10 listków mięty

1 szklanka gorącej osolonej wody

1 łyżka oliwy z oliwek

posiekana pietruszka

cytryna

Kuskus wsypujemy do miski i zalewamy przegotowaną osoloną wodą. Zostawiamy na 5 minut. Dokłądnie mieszamy. Dodajemy posiekaną miętę, pietruszkę i odrobinę soku z cytryny oraz oliwę i mieszamy wszystko razem. 

Smacznego!

Ciasteczka z marmoladą

Krótki blogowy detoks czasem dobrze robi. Idzie wiosna, czas więc wziąć się do pracy nie tylko w biurze ale także w kuchni. Na pierwszy ogień pójdą ciasteczka, które co prawda przygotowane zostały przeze mnie i moją mamę na Wielkanoc, ale sprawdzą się każdego innego dnia. 

Składniki:

2 szklanki mąki pszennej

0,5 szklanki śmietany

1 żółtko

1 kostka masła

marmolada owocowa

Mąkę przesiewamy, dodajemy śmietanę i żółtko. Masło siekamy i  bardzo dokładnie ugniatamy ciasto. Rozwałkowujemy i wykrawamy szklanką okrągłe ciasteczka. Mniejszą szklanką, literatką lub wykrawaczką (my na prędce obrączką mamy) wykrawamy mniejsze kółka w środku. Ważne, by pełnych kółek było tyle samo co dziurawych. 

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 12 minut do zarumienienia się. Po ich wystygnięciu smarujemy marmoladą pełne ciasteczka i przykrywamy kółkiem z dziurką. Na koniec wszystko posypujemy cukrem pudrem. 

Smacznego!