Pierogi z bobem i miętą

Pierogi z bobem i miętą

Bób uwielbiam. W każdej postaci. Nie wiem jednak co skłoniło mnie, by przygotować pierogi z pieca z gotowanym bobem w momencie, gdy w Krakowie w mojej kuchni temperatura odczuwalna to chyba 40 stopni. Ale co tam, włączyłam gaz, piekarnik i wałkowałam ciasto. Dobre ćwiczenia cardio nie wypociły ze mnie tyle co robienie tych smakołyków. Ale było warto. Deszczu spadnij na nas, bo mam ochotę na dokładkę. 



Składniki na ciasto

1,5 szklanki mąki pszennej
4 łyżki wody
5 łyżek śmietany
szczypta soli
+ jajko i śmietana do smarowania

Mąkę przesiewamy, dodajemy sól i dodając śmietanę i wodę łączymy ze sobą wszystkie składniki i ugniatamy ciasto. Kiedy jest już gotowe przykrywamy na moment żeby odpoczęło. 

Nadzienie z bobu:

0,5 kg ugotowanego bobu
1 cebula
1 szklanka liści mięty
sól
pieprz
1 łyżka masła

Cebulę kroimy w drobną kostkę i delikatnie szklimy na maśle. Liście mięty siekamy drobno. Wrzucamy wszystko do ugotowanego bobu i blendujemy wszystko na jednolitą masę. Bób może być w skórkach. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. 



Ciasto rozwałkowujemy i wykrawamy kółka za pomocą szklanki. Nakładamy nadzienie z bobu i formujemy pierożki. Układamy na blaszce. Gotowe pierogi smarujemy roztrzepanym jajkiem z dodatkiem jednej łyżki śmietany. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni przez 30 minut. 



Rumiane i pachnące pierogi idealnie smakują jako obiad, a także przekąska na zimno, Zdecydowanie sprawdzają się też w zajadaniu sportowych nerwów w czasie meczu :)


Smacznego!
Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger