Zupa z białej fasoli

Winter is coming! Robi się coraz zimniej. Kraków pokryty dzień w dzień mgłą koloru mleka. Nic nie widać, nikt nie wyłania się z białych oparów. Lepiej zostać w domu i ugotować coś dobrego. Najlepiej rozgrzewającego, jeśli będziemy musieli na nadchodzące zimno wyjść. 

Dziś zapraszam na prostą w wykonaniu zupę z białej fasoli. Nic trudnego, Gotowa w krótkim czasie rozgrzeje nie tylko dłonie, ale wewnętrznie zapewni nami ciepło na parę godzin. 




Składniki:

2 puszki białej fasoli
2 marchewki
2 pietruszki
1 mały seler
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki siekanego oregano
ziele angielskie
liść laurowy
łyżka masła
3 łyżki oleju
sól
pieprz



Marchewkę, seler i pietruszkę obieramy i kroimy w kostkę. Zalewamy wodą w niewielkim rondlu. Dodajemy ziele angielskie, liść laurowy, masło. Gotujemy warzywa do miękkości.

Fasolę odsączamy z zawiesiny, pozostawiając zawiesinę do gotowania. W osobnym rondlu rozgrzewamy olej. Obieramy czosnek i siekamy drobno. Podsmażamy delikatnie czosnek na oleju. Dodajemy odsączoną fasolę. Delikanie dusimy, dodajemy polowę zawiesiny z puszki oraz ugotowane warzywa razem z wodą. 


Doprawiamy solą i pieprzem zupę. Za pomocą tłuczka do ziemniaków miażdżymy wszystkie składniki. Doprawiamy posiekanym oregano. Wszystko dokładnie mieszamy i gotujemy przez kilka minut. 



Smacznego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger