Wyzwanie: Zupa cebulowa z imbirem

Parę lat temu pracownicy PKP przeżyli niesamowity szok, kiedy to w jednym z wagonów na trasie Oświęcim - Czechowice-Dziedzice, można było spotkać Pszczółkę Maję, Leona Zawodowca, Bukę, Kobietę Kota, Pippi, Kota w Butach i Tajemiczą Damę. Tak zróżnicowana grupa kierowała się na Andrzejkową imprezę. Jednak najważniejszą jej częścią był prezent jaki tego wieczoru dostałam. Była to książka kucharska Papatacze, bubliczki, moskole... Hanny Szymanderskiej. Co kryje się pod tymi nazawami? Niedługo się przekonacie. 

Rozpoczynam małe wyzwanie, którego celem będzie przygotowanie praktycznie wszystkich dań z tej książki. Przynajmniej raz w miesiącu pojawią się wiec takie dania jak: Kolorowy Wieniec, Diabeł czy Pieluszki Jezusa. Nazwy dań tak dziwne jak skład tej Andrzejkowej zabawy. Przepisy będą czasami modyfikowane, a to ze względu na dostępne składniki, a to ze względu na móje własne widzi mi się. Zapraszam!

Zaczynam od dania:


CYGAŃSKI KOCIOŁEK, CZYLI POLSKA ZUPA CEBULOWA




Składniki:

7-8 średniej wielkości cebul
2 duże ziemniaki
1 łyżka mąki
3 łyżki masła
duży, gruby plaster wędzonego boczku
kiełbasa krakowska sucha - 10 plasterków
0,5 łyżeczki mielonego imbiru
0,5 łyżeczki curry
kostka rosołowa warzywna
natka pietruszki


Cebulę obieramy i kroimy drobno. Obieramy ziemniaki i kroimy je w kostkę. Na rozgrzanej patelni topimy dwie łyżki masła. Przekładamy cebbulę i ziemniaki na tłuszcz, dodajemy mąkę i lekko rumienimy warzywa. W garnku gotujemy wodę (około litr) z kostką warzywną. Przekładamy uduszoną cebulę i ziemniaki do garnka. Chwilę gotujemy. Całość zupy miksujemy na krem. 


Na patelni rozgrzewamy masło i podpiekamy na niej pokrojony w drobną kostkę boczek wraz z kiełbasą. Dodajemy do zupy. 
Doprawiamy solą, pieprzem. Dodajemy imbir i curry i gotujemy parę minut. Podajemy z posiekaną pietruszką i grzankami. 



Zupa ma dość specyficzny smak, za sprawą imbiru, który nadaje jej słodkości. Jest lekko pikantna dzięki curry. Warto skosztować. 

Smacznego :)


8 komentarzy:

  1. Zupka w sam raz dla mnie, podejmuję się :)

    p.s. a propos wstępu - mam jeszcze czółki od pszczółki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja gdieś zapodziałam moje kocie uszy...smacznego:)

      Usuń
  2. Poszukuję przepisu na idealną zupę cebulową! Tę zrobię na pewno. Połączenie z imbirem... no no no. Brzmi smacznie i... ostro :)

    OdpowiedzUsuń
  3. PS. A w kogo wcieliła się autorka bloga??? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupka była u nas dziś na obiadek i oboje z mężem byliśmy nią zaskoczeni! Imbir i Carry robią swoje i dodają niesamowitego smaku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja się cieszę, że smakowało :) w takim razie już niedługo kolejny przepis :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger