Magdalenki

Moje imienniczki w piekarniku. Pachną obłędnie. Najłatwiejszy klasyk w ciasteczkach czyli nieśmiertelne magdalenki. Wymagają chwili i cieszą brzuszek długo. Dziś przepis podstawowy. Na 24 małe ciasteczka. Czyli jak ucieszyć łasuchów!



Składniki:

1 cytryna - otarta skórka
3/4 szklanki mąki
1/2 kostki masła - roztopiona
1/3 szklanki cukru 
3 białka
3 żółtka



Masło topimy w rondelku i zostawiamy do przestudzenia. 
Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier i żółtka dalej ubijając. Delikatnie mieszamy do masy otartą skórkę z cytryny i roztopione masło. Przesiewamy mąkę i łączymy wszystko razem. 

Formę do magdalenek smarujemy tłuszczem i delikatnie posypujemy bułką tartą. Wypełniamy formę w wysokości 3/4 każdego wgłębienia. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez 12-15 minut. W zależności od stopnia zarumienienia jaki chcemy osiągnąć. 



Wierzch ciasteczek będzie mniej zarumieniony niż część przy formie. 
Koniecznie muszę zrobić kolejne wersje tych ciasteczek - są cudowne :)

Smacznego :)

3 komentarze:

Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger