Makaron z boczkiem i miętą

Przypomniała mi się dziś wspaniała książka "Wszystko, tylko nie mięta" Ewy Nowak. I tak mnie coś wzięło, żeby obiad był z miętą. Bo uwielbiam. A co lepszego może powstać z połączenia mięty, makaronu i boczku? Tylko pyszny obiad. Na dodatek tak prosty, że już szybciej nie da się nic zrobić.


Składniki:

makaron kokardki
mięta - dużo
200 g groszeku zielonego mrożonego
10 plasterków boczku wędzonego
1 łyżka masła
4 łyżki oliwy
sól, pieprz
śmietana 12%




Gotujemy makaron w osolonej wodzie. 

Na pateli rozgrzewamy olej z łyżką masła. Kiedy tłuszcz się rozgrzeje wsypujemy boczek (ja kroję go w kostkę) i dodajemy pieprzu. Kiedy boczek się zrumieni, wsypujemy mrożony groszek i mieszamy wszystko przez około 1,5 minuty. Powoli dodajemy śmietanę (małe opakowanie) i mieszamy wrzucając posiekaną drobno miętę. 





Odcedzony makaron dodajemy do gotującego się sosu i podajemy. 

Smacznego!

Obiad na podstawie przepisu z książki: Każdy może gotować Jamie Oliver 

7 komentarzy:

  1. Nie wyobrażam sobie boczku z miętą :D Ale ogólnie średnio lubię boczek więc raczej nie spróbuje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jednak polecam spróbować, to zawsze coś innego :)

      Usuń
  2. Nominowałam się do Liebster Award :) szczegóły u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda smakowicie :) Chyba wiem, jak będzie wyglądał mój jutrzejszy obiad :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że będzie smakowało tak jak mój dzisiejszy :)

      Usuń
  4. Oo! Znam ten przepis! Często moja mama to gotuje, uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger