Pierniczki

To był weekend pełen wrażeń. Spontaniczne pieczenie pierników, a potem dwa dni lukrowania i lukrowania i lukrowania. Miałam wrażenie, że to nie ma końca. Ale towarzystwo było tak idealne do tej pracy, że nawet nie wiem, kiedy mineły te dwa dni. Zapraszam na efekty naszej pracy.



Składniki:

2 szklanki mąki
1,5 łyżki masła
2 jajka
1 szklanka cukru
5 łyżek płynnego ciepłego miodu
przyprawa do pierników
1 łyżeczka sody oczyszczonej

Wszystkie składaniki mieszamy z przesianą mąką i ugniatamy ciasto. Na stolnicy rozwałkowujemy je cienko i wykrawamy foremkami kształty. Pieczemy w piekarniku przez 15 minut w temperaturze 180 stopni. 







Pierniki są gotowe od razu do zjedzenia. Potem wystarczy się oprzeć tej pokusie i zacząć je malować. My zdecydowałyśmy się na lukier królewski z kolorowymi barwnikami oraz kilka słodkich dodatków: żurawina, migdały, orzechy, gwiazdki.






Smacznego! i dobrej zabawy życzę!

Dziękuję Loli J. i Kasi B. za dzielne malowanie ze mną tej sterty słodkości. Miszce za wsparcie z podłogi, jak na psa przystało robiła urocze oczy by skosztować co mamy na stole. Dziękuję też Sylwkowi J, bo bez niego w niedzielę umarłybyśmy z głodu. 

7 komentarzy:

Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger