Drożdzowe saszetki z serem camembert i suszoną śliwką

Weekend upłynał pod hasłem: Nagotuj i napiecz ile się da. Zrealizowałam więc pomysł, który chodził za mną od paru tygodni. Pyszny i aksmaitny ser camembert z suszoną śliwką zapieczone w drożdżowym cieście. Wyszło pysznie. Zjadane na ciepło będą smakowały idealnie jako przystawka lub deser. 




Składniki:

250 g suszonych śliwek
220 g sera camembert
2 szklanki mąki pszennej
2 jajka
2 łyżki oliwy
0,5 szklanki ciepłej wody
14 g suchych drożdży
szczypta cukru
jajko do posmarowania

W ciepłej wodzie mieszamy drożdże ze szczyptą cukru i czekamy kilka minut aż zaczyn wyrośnie. Mąkę przesiewamy, dodajemy jajka, oliwę i gotowy zaczyn. Zagniatamy ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na minimum godzinę. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto i kroimy na niewielkie kwadraty. Pokrojony w cienkie trójkąty ser układamy na każdym kwadracie, na to nakładamy śliwki i zakładamy rogi tworząc kopertę.



Gotowe sakiewki smarujemy roztrzepanym jajkiem. 

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 15 minut do zrumienienia się. Jemy na ciepło.


Smacznego!

Dziękuję Bożenie i Loli za wspaniałą kulinarną zabawę! I miliony wypitych wspólnie "kaw" :) 

2 komentarze:

Copyright © 2014 Jem... Jemy! , Blogger